Pielgrzymka rowerowa do Wilna 2012r.

„Matko jedziemy do Ciebie serca swe chcemy Ci dać” Zgodnie ze słowami tej piosenki w dniach 23-28 lipca 2012r. 48-osobowa grupa pielgrzymów rowerowych z parafii pw. Św. Barbary w Porębie pielgrzymowała do Wilna przed oblicze Matki Bożej Miłosierdzia, chcąc oddać Maryi swoje serca i całych siebie. W grupie pątników oprócz naszych parafian znalazły się także osoby z sąsiednich parafii (Wyszków, Brańszczyk, Długosiodło). Najmłodszym uczestnikiem był Jakub Chmielewski (12 lat), a najstarszą pątniczką była Zofia Bralewska (64 lata). Nasze pielgrzymowanie rozpoczęliśmy Mszą Świętą w parafialnym kościele pw. Matki Bożej Szkaplerznej we wspomnienie liturgiczne świętej Brygidy, patronki pielgrzymujących. Wyruszyliśmy pełni zapału, siły i nadziei na dotarcie do celu naszej pielgrzymki. Czekała na nas trasa około 480 kilometrów.

pielgrzymka rowerowa wilno 2012 015Siłę do pielgrzymowania przed oblicze Ostrobramskiej Pani czerpaliśmy z modlitwy i codziennej Eucharystii. Zawierzyliśmy się Matce Bożej, wiedząc, że Ona nam dopomoże i nie zostawi nas samych. Każdy z nas zabrał ze sobą jakieś intencje, chcąc swoim wysiłkiem potwierdzić to, że bardzo pragniemy, aby zostały one wysłuchane. W miarę upływu godzin ubywało kilometrów, a nasze serca zbliżały się do Matki. Mimo coraz większego zmęczenia byliśmy pełni radości, optymizmu i wiary w to, że dojedziemy do Wilna. Wytworzyła się między nami piękna, braterska więź.

Każdego dnia spotykaliśmy na swojej drodze życzliwych ludzi, pomagających nam wędrować. Gdyby nie ich pomoc trudniej byłoby nam dotrzeć przed Maryjne Oblicze.

Galeria zdjęć:

1 dzień Poręba - Łomża

2 dzień Łomża - Suchowola

3 dzień Suchowola - Berżniki

4 dzień Suchowola Alytus

5 dzień Alytus - Wilno

6 dzień Wilno

 

Podczas pielgrzymowania staraliśmy się wypełnić nasze dni modlitwą. Dzień rozpoczynaliśmy Godzinkami o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Potem była Msza Święta, Różaniec, Koronka do Miłosierdzia Bożego, a na zakończenie dnia Apel Jasnogórski. Swoją modlitwą chcieliśmy ogarnąć wszystkie sprawy, które zabraliśmy ze sobą w drogę, jak i wszystkich tych, którzy prosili nas o modlitwę. Ks. Biskup Tadeusz Bronakowski oraz Ks. Rektor Jarosław Kotowski, z którymi spotkaliśmy się podczas naszego przebywania w Łomży, prosili nas o szczególną modlitwę w intencji nowych powołań do kapłaństwa i zakonu, co również wieźliśmy ze sobą w swoich sercach, wiedząc jak ważną jest to sprawą, aby nie zabrakło ludzi chcących oddać się całkowicie służbie Bogu w Kościele. Również o modlitwę w tej intencji prosiła nas siostra Emanuela, z którą spotkaliśmy się w Alytusie na Litwie.

Każdego dnia do grupy pątników „dołączali” nasi święci, których wspomnienie liturgiczne obchodziliśmy w Kościele czy tacy, których śladami jechaliśmy. Byli to: św. Brygida, o której wspominałam na początku, bł. ks. Jerzy Popiełuszko, bł. Jan Paweł II, św. Joachim i Anna (rodzice Najświętszej Maryi Panny, dziadkowie Jezusa), św. Kinga. Chcieliśmy, aby oni jechali z nami i wskazywali nam drogę do Jezusa. Jednym z bardzo ważnych momentów podczas naszego pielgrzymowania był drugi dzień, kiedy to przebywaliśmy w miejscu, gdzie urodził się i żył ks. Jerzy Popiełuszko.

Byliśmy w poświęconej mu Izbie Pamięci w Suchowoli, a pewna grupa pielgrzymów wieczorem, po dojechaniu na nocleg, mimo zmęczenia pojechała do oddalonej kilka kilometrów od noclegu Miejscowości Okopy, gdzie urodził się ks. Jerzy.

Tam stanęliśmy przed jego rodzinnym domem i w krótkiej modlitwie powierzyliśmy się jego wstawiennictwu. Gdy wracaliśmy na nocleg myśleliśmy o nim i nasunęła nam się taka myśl, że tą drogą, którą my jechaliśmy rowerami on kilkadziesiąt lat temu chodził pieszo do Suchowoli do kościoła.

Chcemy uczyć się od niego życia Prawdą i Miłością każdego dnia. Podczas pielgrzymowania nie zabrakło również czasu na chwilę odpoczynku, relaksu, wspólnego śpiewu czy wspólnotowego przygotowywania posiłków. I właśnie w takiej atmosferze pokoju, solidarności i miłości minęło pięć dni rowerowego pielgrzymowania.

Dnia 27 lipca wszyscy dotarliśmy przed Ostrobramskie Oblicze Matki Miłosierdzia. Był to punkt kulminacyjny naszej pielgrzymki, zrealizowanie celu, który postawiliśmy sobie wcześniej. Witając Maryję padliśmy krzyżem przed Nią, chcąc przedstawić Jej wtedy wszystko to, z czym jechaliśmy do Niej. Był to niezwykle wzruszający moment. Kolejnego dnia stanęliśmy jeszcze bliżej Jej Oblicza. O godzinie 6.30 czasu litewskiego uczestniczyliśmy we Mszy Świętej w Kaplicy Ostrobramskiej sprawowanej przez naszego Księdza Proboszcza Andrzeja Grzybowskiego, który był kierownikiem duchowym naszej pielgrzymki. Po zakończonej Eucharystii każdy z nas ucałował rękę kapłana, co było wyrazem naszej wdzięczności i jednocześnie niezwykłym spotkaniem z Chrystusem. Były to momenty, których wartość będziemy wciąż na nowo sobie uświadamiać i wracać do nich. Resztę sobotniego dnia poświęciliśmy na zwiedzanie Wilna (kościoły Wileńskie, Stare Miasto, Cmentarz na Rosie) i Trok (zamek). Do domów wróciliśmy w nocy z soboty na niedzielę pełni nadziei, pokoju serca i miłości, chcąc dzielić się tym z innymi.

Wszyscy pątnicy kierują serdeczne podziękowania dla organizatorów tej rowerowej pielgrzymki.

Mamy nadzieję, że ruszymy jeszcze kiedyś wspólnie na pielgrzymi szlak do Maryi, od której chcemy uczyć się świętości, poddania się Woli Bożej i przez Nią chcemy dojść do Jej Syna.

Emilia Ponichtera

Tags: rower wilno